![]() |
http://wall.alphacoders.com/big.php?i=9132&lang=Polish |
Jakiś czas temu na blogu jestkultura.pl pojawiła się notka na temat anime "Mój sąsiad Totoro".
Ponieważ siedząc w domu miałam dużo czasu a o filmie słyszałam już od kilku osób, rekomendacja Andrzeja utwierdziła mnie w przekonaniu że warto po niego sięgnąć.
Wystarczyła czołówka z wesołym szlagierem w tle bym poczuła się dziecko.
Przypomniały się mi przedszkolne czasy gdy głównym źródłem bajek była Polonia 1 emitująca pamiętne pasmo anime(temat na osobną notkę).
Początek filmu trochę się dłużył dopiero gdy zobaczyłam na ekranie okrągłego, puchatego stworka byłam całkowicie kupiona i dalszą historię śledziłam z wielkim zainteresowaniem.
Zapragnęłam przenieść się do leśnego świata,podróżować kotobusem i zaprzyjaźnić się z Totoro,którego wygląd rozczulił mnie maksymalnie(takie uczucia wzbudził we mnie m.in. Psyduck z Pokemonów)
Na moment zapomniałam o zapchanym nosie,górze leków i fakcie,że bezproduktywnie siedzę w domu.
Gdy bajka dobiegła końca stwierdziłam że jej największą wadą jest to że tak krótko trwa :(
Stwierdziłam,że gdy kiedyś będę miała przypływ/nadmiar gotówki to na pewno wydam jej część na jakiś gadżet przedstawiający bohatera dzisiejszego postu.
![]() |
Allegro.pl |
![]() |
Allegro.pl |
![]() |
Allegro.pl |
![]() |
Allegro.pl |
A jak tam z wami?
Oglądaliście kiedyś "Mojego sąsiada Totoro"?
A może jesteście fanami anime i polecilibyście mi coś ciekawego??
Coco
Ja oglądałem:>
OdpowiedzUsuńJeśli spodobała Ci się magia studia Ghibli to koniecznie przetestuj też Szkarłatnego Pilota (<3) i Spirited Away: W Krainie Bogów (to jest trochę doroślejsze, ale z kolei przeistacza się w sto-pro baśń, taką ze złymi wiedźmami i w ogóle).
Nigdy fanka anime nie była, skończyło się na Czarodziejce z księżyca, bardzo dawno temu ;P ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSepirath: Na pewno w wolnej chwili zczekałtuję :)
OdpowiedzUsuńCysia: Ja miałam bzika na punkcie Czarodziejki. Do dzisiaj na szlachetnym miejscu stoi 18 tomów tej mangi.Anime bardzo lubię ale na studiach nie miałam jakoś czasu. Po "Moim sąsiedzie Totoro" wiem, że w wakacje sięgnę po jakąś ciekawą serię.
Ech skasowałam poprzedni komentarz przez literówkę a tu info, że został usunięty.
W internecie nic nie ginie
Sephirath* miało być...Coś ta wczesna pora tak na mnie działa!
UsuńSzkolny romans "Whisper of the Heart", lekkie fantasy "Laputa the Castle in the Sky", albo coś cięższego - czyli pierwsze anime w polskich kinach (bodaj rok 2000) "Księżniczka Mononoke"; dla sentymentalnych "Only Yesterday" - to tak tylko ze Studia Ghibli :)
OdpowiedzUsuń